Pasjonaci motoryzacji w Bosch
Off-road, budowa samochodu, wyścigi: to świat pasjonatów motoryzacji, którzy pracują w Bosch. Czy można połączyć pracę zawodową z pasją, pielęgnowaną od wczesnego dzieciństwa? Jak przekłada się to na realizację celów zawodowych i pewność siebie w pracy?
Marcin Kiełczewski i Krzysztof Cieślak, product managerowie z działu części samochodowych - Mobility Aftermarket znaleźli odpowiedzi na te pytania. Łączy ich pasja do motoryzacji, którą realizują w pracy i poza nią.
Od zawsze wiedziałem, co chcę robić w życiu
Marcin pracuje w Bosch 13 lat. Na początku swojej kariery w Bosch zajmował się komponentami układów hamulcowych, układami benzynowymi oraz osprzętem silnika. A także świecami zapłonowymi i żarowymi oraz akumulatorami. Aktualnie jest specjalistą w zakresie systemów bezpieczeństwa i komfortu. Prywatnie właściciel kilku samochodów i motocykla. W swojej kolekcji ma replikę Lotusa Super7 z 1957r.
„Od małego wiedziałem co chcę robić w życiu. Miałem 4 czy 5 lat, gdy pokochałem motoryzację. Mój ojciec chrzestny sam naprawiał samochody. Spędzałem z nim dużo czasu i pasja narodziła się sama” – mówi. O tym, że swoje życie zwiąże z motoryzacją był przekonany już w szkole podstawowej.
Jak byłem nastolatkiem potrafiłem już wykonać podstawowy serwis w samochodach rodziców. To jest jak miłość – chcesz się dowiadywać nowych rzeczy, a im więcej wiesz, tym bardziej się zakochujesz
Krzysztof pracuje w Bosch od 2,5 roku. Jest specjalistą od układów Diesla. W jego prywatnej flocie znajduje się Jeep Grand Cherokee WG, motocykl Suzuki SV 1000, a do nie dawna BMW serii 3 E36 przygotowane do amatorskich rajdów.
„Już jako kilkulatek potrafiłem rozpoznać większość marek i modeli samochodów” – wspomina Krzysztof. Przyznaje też, że trudno mu dokładnie określić moment, w którym zaczęła się fascynacja motoryzacją, bo miłość do niej towarzyszy mu od lat. Zainteresowanie pogłębiał oglądając filmy, czytając książki i katalogi motoryzacyjne. W końcu podjął decyzję o studiach na kierunku Mechanika i budowa maszyn.
Trzeba być trochę szaleńcem!
Obaj zgodnie przyznają, że ich pasja do motoryzacji uwidacznia się przede wszystkim w tym, ile czasu poświęcają na tuning, budowę pojazdów, wyścigi samochodowe i off-road. Motoryzacja towarzyszy im każdego dnia, niezależnie od nastroju czy pory roku.
„Nie zrobiłem nic spektakularnego. Tylko zbudowałem sobie auto!” – śmieje się Marcin. Budowę Lotusa rozpoczął w lutym 2005 roku. Jak twierdzi pomysł na ten projekt przyszedł nagle i niespodziewanie. „Podczas oglądania programu telewizyjnego pomyślałem „chcę to zrobić”, no i zrobiłem. Myślę, że trzeba być trochę szaleńcem” – dodaje.
Krzysiek większość wolnych weekendów poświęca na krótkie wyprawy offroadowe, które najczęściej kończą się wyciąganiem auta z błota. Dlatego – podkreśla - warto jeździć w grupach, najlepiej ze znajomymi.
Robimy to wyłącznie z pasji i dla zabawy. To nie jest inwestycja, bo to się nigdy finansowo nie zwróci
Przepis na sukces? Product manager doskonały
Jak zgodnie przyznają, w każdej dziedzinie trzeba mieć choć podstawową wiedzę, jeśli chce się coś zmieniać.
„Do głowy przychodzi mi mój dziadek, który 70 lat pracował w piekarni, był także cukiernikiem. Kiedyś namówiłem go, aby zrobił z ciasta drożdżowego różne zwierzątka. Niby ciasto jak ciasto. Ale widział dokładnie, jak pracować z tym ciastem. Wiedział, gdzie posmarować białkiem, gdzie naciąć, aby powstał kształt skrzydełek. Przepis na sukces? Wiedza, praktyka i na ich podstawie: metoda prób i błędów” – mówi Marcin.
„Zdecydowanie uważam, że to jest połączenie wszystkiego. Śledzimy internet, czytamy. Do tego dochodzi wiedza techniczna, ta zdobyta na studiach i praktyka” – dodaje Krzysztof.
Większość tekstów dotyczących motoryzacji, które powstają w firmie, przechodzi przez ich oczy i ręce. „Jest w tym jakiś rodzaj dumy, poczucie, że jesteśmy ekspertami w danej dziedzinie i realnie wspieramy koleżanki i kolegów” – dodaje Krzysiek. Jednak doświadczonych product managerów jest w zespole więcej – kończy.
Bosch tworzą ludzie zaangażowani w swoją pracę i pasje. Tacy, którzy każdego dnia pokazują, że potrafią łączyć życie zawodowe i prywatne. A jednocześnie lubią dzielić się swoją wiedzą i umiejętnościami z koleżankami i kolegami wewnątrz organizacji. To dzięki nim Bosch jest otwartym i różnorodnym miejscem pracy, pełnym ludzi z pasją.